czwartek, 27 kwietnia 2017

No i do kanapki, dobry serek żółty?

Hej wszystkim!

Lubimy ser. Czy to sam jako przekąskę, czy jako dodatek do kanapek, sałatek, tostów, zapiekanek czy pizzy. Niestety złe wieści jak zwykle są takie że większość łatwo dostępnych serów żółtych w sklepach zawierają chemię. Stabilizatory, przeciwutleniacze, aromaty, barwniki.

My zawsze mamy problem gdy szukamy nowego sera bez chemii. Ale dzisiaj, ku mojemu zdziwieniu, znowu w Lidl'u, natrafiłem na ser godny antychemika.

Nie dość że nie ma w sobie chemii, to w dodatku jest wg. producenta bez laktozy.


Trochę dziwne. Zwykle produkty mleczne oznaczone jako bez laktozy zawierają w składzie laktazę. Czyli zawierają laktozę ale oprócz tego dostarczają laktazy, czyli enzymu który rozkłada laktozę w organizmie jeżeli ktoś ma z tym problem. Tutaj nie mamy o tym informacji, czyli należy przyjąć że laktoza jednak jest. Ale jak to u nas, liczy się brak zbędnej chemii :-)



Ser jest bardzo smaczny. A co nas najbardziej dziwi? Mianowicie to że np. w Biedronce sery z "Sierpc'a" są od dawna. I niestety wszystkie zawierają chemiczne dodatki, chyba że coś przeoczyliśmy. A tutaj nagle w Lidl'u pojawia się od nich ser bez chemii. No to co, można? no chyba jednak można. I cena nie odbiega od innych chemicznych serów. Także POLECAMY!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz