Halo hej :-)
Lubicie sobie czasem podjeść coś słodkiego? No to mamy propozycję. Ciasteczka maślane z Lidl'a. Zaraz ktoś powie, że mamy podpisany z Lidl'em kontrakt, ale to absolutnie nie jest prawdą. Po prostu tak wychodzi, a w dodatku Lidl coraz bardziej stawia na naturalne produkty i coraz więcej ich się tam pojawia.
No ale do sedna. Jeszcze niedawno nie widzieliśmy tam tych ciasteczek, a ostatnio wpadły nam w oko. No i proszę.
Zwykle takie ciasteczka mają całą masę spulchniaczy, aromatów, stabilizatorów etc. A tutaj tego nie widać :-) A w dodatku są przepyszne i czuć w smaku że są naturalne.
Oj wiem, zaraz powiecie że olej palmowy, który jest ostatnio tak dyskredytowany. Ale co z tego? Jest tak samo naturalny jak olej słonecznikowy czy rzepakowy. Więc każdy ma wybór. Z jakichś względów używa się tego oleju, który zapewne nie jest wcale tańszy niż nasze rodzime, ale może np. ma jakieś właściwości, które w przypadku takich ciasteczek mają znaczenie. A o tym oleju jeśli będziecie chcieli to rozpiszemy się szerzej w jakimś konkretnym opracowaniu. O tym i o innych olejach jeśli będzie takie zapotrzebowanie.
W każdym razie, my POLECAMY CIASTECZKA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz